- Coś w tym guście – coś boleśnie wbiło się Krystianowi w serce. Zazdrość?

  • Latifa

- Coś w tym guście – coś boleśnie wbiło się Krystianowi w serce. Zazdrość?

21 May 2022 by Latifa

Do tego ten blondyn uśmiechał się tak perfidnie i mierzył go swoimi seksownymi, niebieskimi oczami, jakby się z niego śmiał! Jakby mówił mu samym spojrzeniem, że jest lepszy, bo ma księcia! Pięści Krystiana zacisnęły się ze złości. Nie, nie da się sprowokować! Nagle za plecami blondyna pojawiła się wysoka postać. Serduszko chłopca zabiło szybciej, jego książę! Lecz po chwili znów czekało go rozczarowanie i jedyne, co mógł, to pozazdrościć. Blondyn odwrócił się, wtulając w wysokiego mężczyznę i całując go namiętnie. Aż zagryzł wargę, czując, że ta złość go zaraz rozsadzi. Książę był tylko jego! Co ten blondyn robi z Adamem?! Jakim prawem?! Mężczyzna odsunął się od bruneta, łapiąc za kurtkę. - Będę później – powiedział, odwracając się i mijając chłopaka z pełnym triumfu uśmiechem na ustach. Przynajmniej tak to zinterpretował Krystian, w którym aż kipiało ze złości. Książę oparł się nonszalancko o framugę, przyglądając się blondynowi z uniesioną brwią. Chłopak przełknął nerwowo ślinę, próbując jakoś poukładać sobie w głowie szalejące myśli. - Um, cześć – powiedział na początek. Jakoś w końcu trzeba było zacząć. Ale Adam się nie odezwał, kiwnął jedynie głową, wciąż spoglądając na niego i wyczekując wyjaśnień. – Bo… Po wczoraj… Naprawdę musimy tu o tym rozmawiać? – spytał zażenowany. Nie chciał, aby ktokolwiek oprócz księcia to usłyszał. Adam spojrzał w głąb mieszkania, zagryzając wargę i zastanawiając się czy może obcego wpuścić do mieszkania Filipa. - Tylko do przedpokoju – burknął, przepuszczając go w drzwiach. Zastanawiał się, czego dzieciak mógł od niego chcieć. Chłopak zamknął za sobą drzwi i stanął zgarbiony, wpatrując się w swoje buty. Wyglądał jak ostatnia sierota. – To czego chcesz? – ponaglił. - Bo… - nie potrafił tego z siebie wydusić. – Po wczoraj… - spojrzał na niego, mając nadzieję, że zrozumie. Adam zmarszczył brwi, wczoraj w toalecie dzieciak był bardziej pewny siebie. - No, było fajnie – potaknął nieco już poirytowany. Rozczarowany chłopak wydął swoje błyszczące od kosmetyku usteczka. Słowo „fajnie” zabolało, bo przecież on nie czuł się wczoraj tylko „fajnie”! Było tak, że aż… Och, nie potrafił tego opisać! Był szczęśliwy, bo wreszcie znalazł tego jedynego, na dodatek Adam był taki czuły (przynajmniej w jego oczach)! A on mówi, że było TYLKO fajnie. - Ale… Lubię cię – powiedział w końcu, wbijając wzrok w buty. Adam uniósł brew zdziwiony. - Eee – wydukał, sam nie wiedząc, co ma na to odpowiedzieć. – Nie przesadzaj – spanikował. – To był tylko seks, nie bierz tego do siebie. Oczy blondyna otworzyły się szeroko, w kącikach zebrały się małe łzy. Przełknął gęstą ślinę. To… zabolało. Zwilżył nerwowo drżące wargi. Książę traktował seks jako przygodę! A to był jego pierwszy raz i w ogóle. Przecież on go kocha! Wiedział, że go kocha i już! – Skąd w ogóle wiedziałeś, gdzie mieszkam? – zapytał nagle Adam, spoglądając na niego ciekawsko, choć tak naprawdę chciał tylko zejść z niewygodnego tematu. Krystian odchrząknął nerwowo, uciekając w bok spojrzeniem. Powiedzieć mu czy nie…? - Śledziłem cię – wyznał. – Wczoraj. Adamowi aż szczęka opadła. Szybko jednak się pozbierał, przełykając nerwowo ślinę. Ten dzieciak go przerażał. - Myślę, że powinieneś już iść – burknął, podchodząc do drzwi i otwierając je. Dzieciak spojrzał na niego smutno, wyglądając jak kupka nieszczęścia. Książę go nie chce! A on go przecież tak kochał! Nie! Nie da mu odejść! To w końcu jest JEGO książę, zrobi wszystko, aby go

Posted in: Bez kategorii Tagged: imiona dla suczek, jaki depilator, zimowe ubranko do chrztu,

Najczęściej czytane:

wody. Prądy i wiry były silniejsze, niż się mogło wydawać, i już

nie udało mu się stamtąd wydostać. W każdym razie to smutna historia. Mama mówiła, że Daisy nigdy nie przestała opłakiwać Joshui. ... [Read more...]

- Mungo Park.

- Mungo Park? Jak ten odkrywca? - Tak. Któregoś dnia wleciał do kuchni. Wyglądał na zagłodzonego. Kucharka chciała zrobić z niego ... [Read more...]

– Dziadku! Dziadku! Ona porwała Madison!

Sebastian natychmiast rzucił się na werandę. Musiał dobiec do J.T. wcześniej niż Mowery. Pochwycił oszołomionego chłopca wpół. Mały był w histerii. Wyrywał się i z trudem ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 cambridgedieta.waw.pl

WordPress Theme by ThemeTaste